sobota, 4 maja 2013

DAY_159

Życie Życie jest nobelon. Znów mam ten dziwny stan. Nie wiem co robić. Chyba znów będę musiała się wierszem wyrazić.

Cóż za szczęście,
cóż za strata.
Co ja począć mam?
Jestem blada.
myśli mi się różne kołują,
siedzą, męczą nad głową.
Co robić? Co robić pytam szczerze?
by nie stracić, by zyskać
i żyć w dobrej wierze?
Bóg, Boże dopomoże.
Czekać mi zostało,
i tak zrobię.
Mam nadzieję że
przeżyję to i się doczekam,
bo mózg już uchem mi wycieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz