sobota, 13 kwietnia 2013

DAY_157

Boże ta matura próbna była straszna. Ma wrażenie, ze nic nie umiem. Możliwe też że nie zdam z matmy, ale ja z fizyką mi się udało to i z matmy zdam. Btw, 19 zbliża się nie ubłaganie, a ja nadal nie wiem w sumie jaką konwencję chce przyjąć czy ławkową czy pubową, ale chyba ostatecznie będzie to pub, na Imielinie ofc, bo tutaj nikt nie che jeździć :C A i chyba jednak zacznę kręcić własnego vloga :3

DAY_156

Przeżyłam dzisiaj dość ciekawy dzień, ale nie che mi się rozpisywać, bo jestem lekko nietrzeźwa C:

sobota, 6 kwietnia 2013

DAY_155


Dlaczego to się znowu dzieje?
Przecież miałam tak wielkie nadzieje?
Że się uda przechytrzyć czas,
I pozmieniać nas.
Starałam się, męczyłam.
A wy to tak łatwo niszczycie.
W takim razie nie będę.
Wreszcie się przełamię.
Pójdę i nie wrócę.
Nigdy, na zawsze.
Nie będę przy tym płakać,
Jednej łzy nie uronię.
Będę szczęśliwa, że z tej nie woli
Się uwolnię. 

czwartek, 4 kwietnia 2013

DAY_154

Kolejny dzień z życia, praca wre bo to już tylko 4 tygodnie do matury, a tak dużo do zrobienia. Mam wrażenie że nie mam na nic czasu, a jeszcze teraz do głowy wpadło mi nowe opowiadanie grrrr..... wolałabym je pisać niż prezentację z polskiego. Btw, powróciłam do słuchania BY-SEXUAL, strasznie fajny stary japoński zespół. Co do reszty mojego życia, zamierzam jak to często piszę zrobić kilka zmian, zawsze mówiłam to ale jakoś nie umiałam, ale teraz, teraz jestem jakoś bardziej na to psychicznie przygotowana, więc najwyższy czas zacząć. Pomału, niewielkimi krokami i wreszcie się uwolnię od tego co mi się w głowę wbiło. Wszyscy macie racje po prostu ja ciut z tym przesadzam, co ma byc to będzie i tego będę się trzymać w tej sprawie C:


wtorek, 2 kwietnia 2013

DAY_153

Tak, robię kolejne błędy których potem żałuję. Ale czy nie na tym polega życie? Żeby błądzić? Ehhhhh kolejny dziwny wpis mi zaraz wyjdzie. Ale ogólnie powiem, że mimo choroby i innych obostrzeń udało mi się spotkać z moimi ukochanymi znajomymi. TO mi daje największą radość w życiu i sprawia, że jestem szczęśliwa. Jak to pisałam w którymś wierszu, znajomi są moim szczęście i błogosławieństwem, darem dzięki któremu chce mi się żyć. Zresztą w sumie to często mówię. Jeśli zrobiłam coś nie tak, to oni mi wybacza, bo od tego są od tego ich uwielbiam i masy innych rzeczy. Tak, bo to ludzie nas tworzą a nie my sami siebie. Dlatego Dziauko i Hohohohohrhe dziękuje wam za to że jesteście. Przepraszam, że nie napisałam wielkanocnego wiersza, ale jakoś nie miałam okazji, jeszcze będą jakieś ciekawe dni to będę miała szansę C: