czwartek, 18 lipca 2013

DAY_196

Popołudnie [17:32]

No i kolejny dzień zmagań z smażeniem minął. Przeczytałam jedną czwartą książki i się spaliłam prawie na maxa. Ledwo mogę ruszać nogami, ręką, a o plecach nie będę nawet wspominać. Nie pisałam wam wczoraj, ale wróciłam do para-para. Nawet nawet mi szło. Jeszcze kilka dni i będzie dużo lepiej. No i dziś udało mi się wejść do morza na troszeczkę [ stałam sobie do kolan w H2O i trzęsłam z zimna][hue hue].
Co mogę jeszcze rzec? Nie wiem, może jak będę pisać tę notatkę dalej, wieczorem [lub w nocy], to coś ciekawego jeszcze napiszę C:

Noc [ 1:21]

Ws umie już jakoś bardzo nic więcej się nie wydarzyło, tyle że moje wątpliwości zostały rozwiązane. Neta mam tylko w nocy T_T No ale już przeżyję. + Może wedle jakiegoś tam zrządzenia losu poznam kogoś w tym wiadernym salonie gier. [rozmyślania dzięki Madi XD]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz