poniedziałek, 19 listopada 2012

DAY_119

Minął kolejny tydzień życia , szkoły itd. Piątek był zarąbisty, Pryferasty miałeś naprawdę fajna 18. Sobota minęła mi pod znakiem kaca, ale wieczorne spotkanko z Kazem i Piratem było również niezapomniane. Natomiast Niedziela, widziałam się z Hohohorhę na trochę. Kupiłam nowa książkę Ćwieka i płytę Huntera. No i bilety na czwartek do Soho na Fisz Emade vs. Acid drinkers. Niestety znów nie poszłam na koncert Spirytu i strasznie żałuję bo chciałabym ich w końcu posłuchać na żywo. No i tak mi minęło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz