No i powróciłam z Sandomierza. Bardzo mi się podobało tylko, że łażenia a łażenia. Podziemia, Katedra, Dom J.Długosza, K. Św. Jakuba itd. Zdj dorzucę później a jest ich sporo :P Dzisiaj dzień dziecka o którym w sumie zapomniałam, ale przypomniałam sobie dzięki znajomym :P Rly zapomniałam, tak jak o moich imieninach. Dobra nie mam co się rozpisywać, tylko powiem, że po pewnych rozmowach przyszły mi nowe nadzieje, może jednak nie jest źle? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz