sobota, 21 grudnia 2013

DAY_230

Zaraz święta. To będzie porąbany okres, właściwie już jest. Tyle spraw na głowie a tak mało czasu, podobnie jest z planami wszystko się wali i sypie. W sumie powoli odechciewa mi się wszystkiego. W święta nigdy wcześniej tak nie miałam. Może się starzeje? Albo po prostu jest ze mną coś nie tak? Ale i tak ostatnimi czasu w święta jakoś taka och i ach nie jestem. Nie wiem, nie umiem się cieszyć chyba. Nie czuje świąt. Nie ma nawet śniegu. A jak u Was z Świętami? Czujecie je? czy tak jak ja, nic. Chciałabym się rozpisać, ale wracam do pisania opowiadanka, bo chciałabym je faktycznie skończyć na 24.XII :P Wesołych. :3

1 komentarz:

  1. W tym roku atmosfera świąteczna jest jakaś taka... przyćmiona. Może faktycznie to już ten wiek, kiedy człowiek zamiast beztrosko cieszyć się z nadchodzących przyjemności takich jak prezenty przejmuje się innymi sprawami - to niszczy całą radość tego wydarzenia :(
    Mimo wszystko, trzeba żyć dalej i wyciągać najlepsze rzeczy z tego. co nas spotyka, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń