sobota, 27 października 2012

DAY_108

Wczoraj była bardzo fajnie. Takie wyjścia piątkowe mogły by być co tydzień. Szkoda tylko że teraz jestem troszeczkę podziębiona i nie wiem czy mnie puszczą na dzisiejszy wieczór. Tu macie jeden z fragmentów wczoraj. Jednak po powrocie do domu mimo iż do dziadków poszłam, zaczęto mi zarzucać że piłam wódkę czego nie robiłam. Owszem tego Ruskiego szampana łyknęła trochę. Ale wypiłam około 3 piw no. Moja babcia z kolei myślała że będę szlugami pachnąć a tu dupa, szkoda, że się w wymogi nie wpasowałam. Ehh, nie ważne, wczoraj było zbyt zajebiście i nic tego nie zepsuje. Gorzej że w niedzielę wracam do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz