O maturo! Maturo!
Ty wiedzy wymagasz.
Co ja pocznę, gdy wiedza owa
wylatuje mi z głowy niczym sowa?
Gdy Cię widzę mdleję i klnę,
za wsze czasy.
Że cie ulegnę,
że będę miała w głowie
nauk masy.
Zdam Cię i skończę dobrze,
bo nie da się zrobić
Na górze róże,
na dole dwie.
Powiem Ci tyle,
Matura Ssie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz